Zabrała pieniądze byłemu pracodawcy
Zarzut kradzieży pieniędzy w kwocie 1700 złotych, ze sklepu mieszczącego się przy ulicy Kochanowskiego, usłyszała Anna S. Kobieta odłączyła zasilanie monitoringu i z zaplecza zabrała utarg. Kryminalni z Bielan zatrzymali 33-latkę. Kobiecie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W połowie października policjanci z Bielan zostali powiadomieni o kradzieży pieniędzy z zaplecza sklepu mieszczącego się przy ulicy Kochanowskiego. Kobieta, która kilka dni wcześniej została zwolniona, przyszła w odwiedziny do koleżanek i korzystając z okazji weszła na zaplecze sklepu, gdzie odłączyła zasilanie monitoringu. Jeszcze tego samego dnia właściciel sklepu zorientował się, że w kasie brakuje 1700 złotych. Od razu skojarzył, kto może stać za tą kradzieżą.
Sprawą zajęli się kryminalni z Bielan. Funkcjonariusze w ciągu kilku dni ustalili, gdzie przebywa Anna S. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do bielańskiej komendy. 33-latka usłyszała zarzut kradzieży. Teraz kobiecie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb