Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Starsi ludzie nie dali się oszukać

Data publikacji 20.01.2015

„Andrzej, to nie twój głos” – tak zareagowała 83-letnia kobieta, kiedy zadzwonił do niej oszust i podał się za jej syna. Dzięki temu starsza pani nie stała się ofiarą kolejnego przestępstwa „na wnuczka”. Podobnych przypadków miało miejsce tylko wczoraj w Warszawie aż pięć. Przytomność umysłu starszych osób i apele policji odniosły skutek. Mimo to funkcjonariusze dalej ostrzegają o próbach tego typu oszustw, gdyż dalej niektóre starsze osoby padają ofiarami przestępców, tracąc oszczędności całe

Tylko wczoraj policjanci odnotowali kilka przypadków oszustw na tzw. „wnuczka”. Jedna z niedoszłych ofiar 83 –letnia kobieta z Konstancina odebrała telefon i usłyszała, że dzwoni jej syn, który spowodował wypadek drogowy. Przekonująco opowiedział, że potrącił kobietę, a ta jest w ciężkim stanie i potrzebuje 40 tys. zł, by sprawę zatuszować. Starsza pani zachowała jednak czujność i powiedziała dzwoniącemu, że nie jest to jej syn. Po tym mężczyzna rozłączył się i nie zadzwonił ponownie.

Podobna sytuacja miała miejsce również w Konstancie. 79-letnia kobieta odebrała telefon i usłyszała kobiecy głos informujący, że jej wnuczka miała wypadek samochodowy i potrącony przez nią mężczyzna chce 60 tys. zł - wtedy uniknie sprawy z Policją. Starsza pani powiedziała, że ma tylko ok. 4 tys. zł bo na więcej ją nie stać. Przestępcy spłoszyli się i więcej nie zadzwonili.

Kolejną legendą, na jaką chcieli nabrać starsze osoby działający oszuści była opowieść o funkcjonariuszu CBŚ. Takie telefony odebrały 77-letnia kobieta i 67-letni mężczyzna - mieszkańcy Żoliborza. Przestępcy dzwonili i informowali o rzekomym zagrożeniu kont starszych osób i wymuszali na nich podanie adresu oraz konieczność pójścia do banku. Kiedy ofiary szły do banku orientowały się, że były to próby oszustwa.

Codziennie stołeczni policjanci spotykają się ze zgłoszeniami dotyczącymi prób oszustw „na wnuczka”. Legendy, którymi posługują się oszuści są różne, ale często się powtarzają. Na szczęście w większości przypadków sprawy kończą się tylko na usiłowaniu ograbienia starszych osób z pieniędzy. Jednak cały czas zdarzają się przypadki, że ofiary tracą po kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych – nierzadko oszczędności całego życia.

Przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:

Babciu! To nie Twój wnuczek, Dziadku - to nie policjant

kom. Agnieszka Hamelusz

KSP

Powrót na górę strony