Ma zakaz zbliżania i nakaz opuszczenia lokalu
Mundurowi z Bielan zatrzymali 29-latka, który po raz kolejny wszczął awanturę i podniósł rękę na żonę. Kobieta w komendzie przy Żeromskiego złożyła zawiadomienie o znęcaniu się psychicznym i fizycznym. Zatrzymany usłyszał już zarzut. Mężczyzna został objęty dozorem, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i nakaz opuszczenia mieszkania. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Bielańscy policjanci zostali skierowani na interwencję do mieszkania na ulicy Marymonckiej. Pokrzywdzona prosiła o pomoc w związku z agresją męża, z którym jest w trakcie rozwodu. Na miejscu okazało się, że 29-latek wszczął kolejną awanturę podczas, której używał przemocy. Z relacji kobiety wynikało, że od 2018 roku mąż znęcał się nad nią, bił po całym ciele i wyzywał. Tym razem, podczas imprezy mężczyzna pobił pokrzywdzoną powodując u niej naruszenie czynności narządu ciała poniżej dni 7. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Pokrzywdzona w komendzie przy Żeromskiego złożyła zawiadomienie. Śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili mężczyźnie zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego dozór policyjny, zakaz kontaktowania się i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. 29-latek musi także opuścić mieszkanie. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Elwira Kozłowska/is