Sąsiedzi wezwali policję
Krzysztof B. już od pewnego czasu urządzał awantury w mieszkaniu przy ulicy Reymonta. Tym razem 35-latek groził pozbawieniem życia swojej dziewczynie. Wczoraj około północy urządził awanturę. Policję wezwali zaniepokojeni sąsiedzi, którzy usłyszeli wołanie o pomoc. Nietrzeźwego mężczyznę zatrzymano. Awanturnik odpowie teraz za groźby karalne.
Od pewnego czasu 35-letni mężczyzna groził pozbawieniem życia swojej dziewczynie. Z dnia na dzień sytuacja stawała się coraz poważniejsza. Wczoraj około północy pijany 35-latek urządził awanturę w domu. Krzysztof B. zaczął szarpać kobietę, a gdy uderzył ją, kobieta zaczęła wzywać pomocy. Zaniepokojeni sąsiedzi, którzy usłyszeli krzyki dochodzące z mieszkania, wezwali policję. Na miejscu błyskawicznie pojawili się wywiadowcy. Pijany mężczyzna został zatrzymany.
Gdy doszedł do siebie policjanci z dochodzeniówki przedstawili Krzysztofowi B. zarzuty. 35-latek odpowie teraz za groźby karalne. Na najbliższe 5 lat może trafić do więzienia.
eb