Pijany, bez dokumentów, nielegalnie i z zakazem
„To nie ja jechałem tym samochodem” – tak tłumaczył się bielańskim patrolowcom 36-letni obywatel Ukrainy. Zatrzymany mężczyzna na widok policjantów odrzucił kluczyki. Okazało się że Dymytro K. kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, mimo orzeczonego zakazu sądowego oraz bez dokumentów. Od zeszłego roku przebywa na ternie Polski nielegalnie
Około 01:50, na ulicy Conrada policjanci z wydziału prewencji zauważyli mężczyznę, który gwałtownie ruszył spod sklepu nocnego. Kierującego, mundurowi postanowili zatrzymać. Dymytro K. zaczął uciekać na widok radiowozu. Po pościgu, funkcjonariuszom udało się zatrzymać pojazd. Mężczyzna, który wysiadł z samochodu, odrzucił pomiędzy stojące samochody jakiś przedmiot. Nie uszło to uwadze policjantów. Były to kluczyki, których brak miał potwierdzić, że to nie 36-latek kierował samochodem. Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol. Obywatel Ukrainy nie miał przy sobie żadnych dokumentów.
Dymytro K. został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna usiadł za kierownica mając we krwi ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach wyszło na jaw, że wobec kierowcy został orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów i obowiązuje on jeszcze w tym roku. Ponadto cudzoziemcowi został wydana decyzja o zobowiązaniu do opuszczenia terytorium Polski, do której się nie zastosował.
Dzisiaj 36-latkeim zajmą się bielańscy dochodzeniowcy. Z pewnością Dymitro K. zostanie ukarany za przestępstwa, których się dopuścił.
eb