Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uważał, że taksówkarz wziął za dużo pieniędzy za ten kurs

Data publikacji 25.02.2010

Najpierw urządził sobie wycieczkę po Warszawie. Gdy taksówkarz zażądał uregulowania płatności, mężczyzna stwierdził, że rachunek jest zbyt wysoki. 44-latek w końcu zapłacił za kurs, ale wychodząc wyrwał nawigację i wyrzucił przez okno. Chciał jeszcze wziąć telefon komórkowy, który był w zestawie głośnomówiącym, ale taksówkarz uniemożliwił mu tę kradzież. Zdenerwowany kierowca zadzwonił na policję. Policjanci z Bielan błyskawicznie byli na miejscu. Piotr K. trafił do izby wytrzeźwień, a nawigacja z powrotem do właściciela.

Tuż po północy taksówkarz otrzymał zlecenie aby udał się na ulicę Żeromskiego. Spod pubu zabrał pasażera, który zlecił mu kurs do Centrum. W trakcie jazdy klient nagle zmienił zdanie i zażądał, aby kierowca zawiózł go do Ząbek. W czasie drogi, znowu zmienił zdanie i tym razem chciał aby kierowca zawiózł go do domu. Pod blokiem przy ulicy Szubińskiej taksówkarz podał klientowi kwotę jaka ma uregulować za zamówiony kurs. W sumie przejażdżka po Warszawie kosztowała Piotra K. 70 złotych. Ta kwota bardzo zdenerwowała pasażera, który zaczął awanturować się z kierowcą. Taksówkarz obawiając się agresywnego pasażera oddał mu pieniądze za kurs. To jednak nie usatysfakcjonowało klienta i wychodząc z samochodu wyrwał przymocowaną nawigację i wyrzucił przez okno. Chciał jeszcze wziąć telefon komórkowy znajdujący się w zestawie głośnomówiącym, ale taksówkarz uniemożliwił mu tę kradzież.

Chwilę później zdenerwowany kierowca zadzwonił na policję. Pasażer, który w końcu wyszedł z taksówki, wziął leżącą nawigację i poszedł do domu. Na miejscu błyskawicznie pojawili się funkcjonariusze. Policjanci ustalili, gdzie mieszka 44-latek. Kilka godzin później, podczas przeszukania mieszkania, kryminalni odnaleźli nawigację należąca do taksówkarza.

Piotr K. został zatrzymany i przewieziony do bielańskiej komendy. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu we krwi. 44-latkowi został przedstawiony zarzut kradzieży nawigacji i usiłowania kradzieży telefonu komórkowego. Opłatę za feralny kurs uiścił ojciec zatrzymanego.

eb

 

Powrót na górę strony