To nie pierwszy „gigant” 16-latka
Wczoraj po południu do młodzieżowego ośrodka socjoterapii został odwieziony Sebastian N. 16-latek kilka godzin wcześniej uciekł. Chłopaka znaleźli wywiadowcy. W ucieczce pomagał mu kolega. To nie pierwszy „gigant” młodego człowieka. Kilka dni temu został doprowadzony do komendy przez dzielnicowego.
Była 14:00, gdy dyżurny bielańskiej komendy otrzymał informację o 16-latku, który uciekł z młodzieżowego ośrodka socjoterapii i ukrył się w domu. Od razu, po otrzymani zgłoszenia wywiadowcy pojechali pod wskazany adres. Gdy weszli do mieszkania, w środku zastali tylko matkę chłopca, która oświadczyła, że chłopiec zobaczył policjantów przez okno i uciekł.
Wywiadowcy zaczęli szukać uciekiniera. Przy ulicy Wóycickiego zauważyli dwóch chłopców, którzy nerwowo rozglądali się na boki, a następnie zaczęli biec. Funkcjonariusze ruszyli za nimi w pościg. Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów, w rękach policjantów był kolega Sebastiana N., który pomagał mu w ucieczce, a w niedługim czasie zatrzymany został również 16-letni uciekinier.
Sebastian N. został odwieziony do ośrodka. To nie pierwszy „gigant” 16-latka. Wielokrotnie policjanci z sekcji do spraw nieletnich szukali młodego człowieka. Kilka dni temu do komendy doprowadził go dzielnicowy.
eb