Ma na swoim koncie aż 5 kradzieży torebek
Bielańscy policjanci ustalili i zatrzymali 26-letniego mężczyznę który kradł torebki na tzw. „wyrwę”. Mieszkańcowi Warszawy funkcjonariusze udowodnili jeszcze pięć innych kradzieży. Robert G. noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce stanie przed obliczem sądu. Za popełnione przez niego przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Do pierwszej kradzieży doszło pod koniec listopada na ulicy Conrada. Młody mężczyzna podbiegł do kobiety i wyrwał jej torebkę. Pokrzywdzona stracił wszystkie dokumenty, telefon komórkowy i pieniądze. Poniosła straty na kwotę 700 złotych. Następnego dnia Robert G. zaatakował ponownie. Na ofiarę znowu wybrał kobietę. Mężczyzna zawsze działał tak samo, siłą wyrywał torebki, a następnie uciekał. Tym razem pokrzywdzona oszacowała straty na kwotę 430 złotych.
Co kilka dni do komendy na ulicę Żeromskiego zgłaszała się kolejna ofiara, która w ten sposób straciła torebkę wraz z zawartością. Policjanci przyjmowali zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa od pokrzywdzonych i od razu przystępowali do działania. Sprawy były trudne do rozwikłania, sprawca przez kilka tygodni pozostawał nieznany. Policjanci zdobywali różne informacje, które naprowadzały ich na trop zuchwałego złodzieja.
W niedługim czasie kryminalnym udało się wytypować i zatrzymać sprawcę kradzieży. Wczoraj rano zapukali do drzwi 26-latka. Mężczyzna został przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego. Dochodzeniowcy przedstawili mu zarzuty. W sumie mężczyzna, w okresie od listopada do lutego wyrwał torebki aż pięciu kobietom. Za swoje czyny poniesie odpowiedzialność. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb