Wpadł na gorącym uczynku
Żoliborscy patrolowcy w bezpośrednim pościgu zatrzymali 28-letniego Krzysztofa W, który chwilę wcześniej ukradł rower. Całe zdarzenie obserwowała właścicielka roweru, która od razu powiadomiła policję. Ponadto żoliborscy śledczy udowodnili sprawcy jeszcze kradzież roweru, sprzed miesiąca. Mężczyźnie zostały przedstawione dwa zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Było po 09.00, kiedy policjanci uzyskali informację o próbie kradzieży roweru spod bloku na warszawskim Żoliborzu. Patrolowcy niezwłocznie udali się we wskazane miejsce. Tam zauważyli mężczyznę, który najpierw jechał na rowerze, a potem go porzucił i uciekał piechotą. Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg.
Okazało się, że świadkiem kradzieży była właścicielka roweru, która błyskawicznie powiadomiła policję. W tym czasie jej mąż próbował złapać złodzieja. Na szczęście policjanci przyjechali w porę. 28-latek został zatrzymany. Krzysztof W. trafił do żoliborskiego komisariatu.
Kryminalni ustalili, że 28-latek ma na swoim koncie jeszcze jedną kradzież. Miesiąc temu z garażu przy ulicy Mysłowickiej, Krzysztof W. również ukradł rower. Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty za kradzież mienia. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb