Miał tylko sprawdzić poziom płynów
16-letni kierowca Forda odpowie za kradzież, kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, narażanie zdrowia i życia innych pasażerów oraz za kierowanie bez uprawnień. To efekt pracy bielańskich kryminalnych i policjantów z wydziału do spraw nieletnich. Funkcjonariusze przy ulicy Muzealnej zatrzymali do kontroli auto z trzema pasażerami. Sprawa Radosława S. wkrótce trafi do sądu dla nieletnich.
Około południa kryminalni zauważyli samochód, którym poruszało się czterech młodych mężczyzn. Kierowca był bardzo zdenerwowany. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić czym spowodowane jest takie zachowanie młodego człowieka. Na ulicy Muzealnej zatrzymali Forda Escorta. Za kierownicą siedział Radosław S. Kierowca nie miał przy sobie żadnych dokumentów, w ogóle nie posiada prawa jazdy, a samochód nie miał ważnych badań technicznych. 16-latek sprawiał wrażenie jakby znajdował się pod wpływem jakiś środków. W samochodzie znajdował się plecak z pieniędzmi i dokumentami wystawionym na właściciela samochodu.
Kryminalni sprawdzili wszystkich pasażerów. Jeden z nich podał dane swojego brata. 16-letni Sławomir G. za wprowadzanie funkcjonariuszy w błąd został ukarany mandatem karnym.
Radosław S. został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego. Nastolatka poddano również badaniu na zawartość środków odurzających w organizmie. Badanie wykonane w szpitalu wykazało, że 16-latek zanim wsiadł za kierownicę, palił marihuanę.
Na miejsce wezwany został również właściciel samochodu. Szybko wyszło na jaw, że Radosław S. dostał od właściciela Forda kluczyki, aby sprawdzić stan płynów w samochodzie. Ten wykorzystał ten fakt i bez niczyjej zgody wziął auto i nim jeździł.
16-latek odpowie teraz za kradzież, kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, narażanie zdrowia i życia innych pasażerów oraz za kierowanie bez uprawnień.
eb