Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał się włamać do przyczepy

Data publikacji 03.06.2010

Pracownik myjni zamiast iść do domu, włamał się do przyczepy holenderskiej, która służyła pracownikom jako biuro. Mężczyzna wybił szybę, uszkodził elewację i armaturę. Spowodował straty sięgające 1 800 złotych. Włamywacza zauważył właściciel posesji, na której ona stała. Mundurowi z Bielan zatrzymali sprawcę kilka ulic dalej. 27-latek odpowie teraz za usiłowanie włamania.

Było kilka minut po 21:00, gdy właściciel posesji, na której stała przyczepa holenderska, usłyszał ujadanie psa. Mężczyzna poszedł sprawdzić co się stało. Wówczas zauważył młodego mężczyznę, który usiłował wyrwać kratę w przyczepie kempingowej. Gdy sprawca zobaczył właściciela posesji, zaczął uciekać.

W tym czasie właściciel zadzwonił na policję. W przeciągu kilku minut na miejscu byli mundurowi. Mężczyzna dokładnie opisał im jak wyglądał włamywacza. Funkcjonariusze od razy pojechali szukać sprawcy. Kilka ulic dalej natrafili na mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi podanemu przez właściciela posesji.

Daniel Z. został rozpoznany. Kilka minut później na miejscu była również właścicielka przyczepy. Okazało się, że Daniel Z. pracował u niej w myjni. W ciągu dnia wyszedł na chwilę załatwić swoje sprawy i wrócił po dwóch godzinach kompletnie pijany. Kobieta kazała mu iść do domu. 27-latek zamiast udać się do miejsca zamieszkania postanowił włamać się do przyczepy, w której mieściło się biuro. Na szczęście właścicielka zdążyła zabrać wcześniej pieniądze, które przeznaczyła na wypłaty. 27-latek wybił szybę, uszkodził elewację i armaturę kuchenną. Spowodował straty sięgające 1 800 złotych.

Daniel Z. trafił do policyjnego aresztu, a wcześniej do izby wytrzeźwień, gdyż we krwi miał ponad 2 promile alkoholu. Gdy doszedł do siebie dochodzeniowcy przedstawili mu zarzuty za usiłowanie włamania. Wkrótce sprawa trafi do sądu.

eb

 

Powrót na górę strony