Wieczór zakończył w policyjnej celi
Policjanci z Bielan zatrzymali 33-letniego Grzegorza S. Pracownik monitoringu miejskiego wypatrzył przy ulicy Reymonta, jadącego na rowerze mężczyznę, w towarzystwie dwóch kobiet. Operator podejrzewał, że rowerzysta jest pod wpływem alkoholu. O swoich przypuszczeniach poinformował dyżurnego. Funkcjonariusze błyskawicznie udali się na miejsce i zatrzymali rowerzystę. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do roku pozbawienia wolności.
Około 18:00 operator monitoringu na Bielanach zwrócił uwagę na młodego mężczyznę, który jechał na rowerze. Towarzyszyły mu dwie kobiety. Rejestrujący zdarzenie podejrzewał, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu, gdyż chwilę wcześniej wyszedł z baru. Szybko powiadomił o swoich przypuszczeniach oficera dyżurnego bielańskiej komendy.
Mundurowi natychmiast udali się pod wskazany adres. Grzegorz S. został na miejscu zbadany urządzeniem do pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało, że kierujący wsiadł na swój rower będąc w stanie nietrzeźwości. 33-latek został zatrzymany, a rower przekazano trzeźwej kobiecie.
Mężczyzna resztę nocy spędził w policyjnej celi. Dziś zostanie przesłuchany przez policjantów z dochodzeniówki. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do roku pozbawienia wolności.
eb