Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamali się na parking i wypchnęli motocykl

Data publikacji 14.06.2010

Policjanci z wywiadu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy usiłowali ukraść z parkingu strzeżonego motocykl. Sprawcy najpierw przecięli siatkę, odczekali kilkanaście minut, a potem wrócili po motor. Zostali zatrzymani podczas pościgu. Piotr J. i Rafał Z. trafili do policyjnego aresztu. Obu sprawcom jeszcze dziś zostaną przedstawione zarzuty.

Policyjni wywiadowcy otrzymali informację, że z parkingu strzeżonego przy ulicy Mickiewicza, dwóch sprawców usiłuje ukraść jakiś pojazd. Gdy policjanci pojechali na miejsce, nikogo nie było pod wskazanym adresem. Widać było, że została przecięta siatka. Funkcjonariusze postanowili przez pewien czas poobserwować to miejsce. Po kilku minutach na miejsce wróciło dwóch mężczyzn. Sprawcy przez dziurę w siatce weszli na teren parkingu, rozejrzeli się sprawdzając czy nikt ich nie obserwuje, a następnie zaczęli pchać stojący niedaleko motocykl.

Policjanci postanowili sprawdzić obu mężczyzn. Gdy Piotr J. i Rafał Z. usłyszeli, że interwencję wobec nich chcą podjąć policjanci, zaczęli uciekać. Przez kilka metrów pchali jeszcze motor i uciekali razem z nim, ale potem odrzucili go.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez bielańskich wywiadowców. 30-letni Piotr J. twierdził, że z kradzieżą nie ma nic wspólnego. Chciał tylko pomóc obcemu mężczyźnie pchać motor, nie wiedział, ze pomaga złodziejowi. 31-letni Rafał Z. był bardzo agresywny w stosunku do interweniujących policjantów. We krwi miał ponad 1 promil alkoholu. On twierdził, że stał n przystanku i w pewnym momencie zobaczył uciekająca grupę ludzi, zaczął więc biec razem z nimi. Po co? Na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć.

Obaj sprawcy zostaną przesłuchani przez policjantów z Żoliborza i prawdopodobnie jeszcze dziś zostaną przedstawione im zarzuty.

eb
 

Powrót na górę strony