Kupił żonie kradziony rower
Michał K. trzy lat temu kupił żonie w prezencie rower. Niższa cena, którą oferował przypadkowy sprzedawca skusiła 34-latka. Policjanci z patrolówki zatrzymali rowerzystę do rutynowej kontroli. Podczas sprawdzenia wyszło na jaw, że rower został skradziony z ulicy Klaudyny. Mężczyzna odpowie teraz za paserstwo.
Trzy lata temu kupił żonie w prezencie rower. Obok sklepu rowerowego stał mężczyzna, który oferował rower do sprzedaży, częściowo jeszcze w folii. Z uwagi na to, że rower był trochę tańszy niż w sklepie, zdecydował się kupić go od przypadkowego sprzedawcy. Przez kilka lat żona jeździła rowerem nie mając świadomości, że porusza się kradzionym jednośladem.
Po południu, Michał K. wsiadł na rower żony , aby się przejechać. Policjanci z Bielan przeprowadzili rutynową kontrolę wobec 34-latka. Po sprawdzeniu bardzo szybko wyszło na jaw, że rower został skradziony trzy lata temu z ulicy Klaudyny. Mężczyzna został zatrzymany, a rower zabezpieczony.
34-latek już usłyszał zarzut paserstwa. Rower wkrótce wróci do właściciela, który nie nacieszył się nim zbyt długo.
eb