Zniszczył sąsiadom drzwi i parapet
40-latek już od pewnego czasu urządzał awantury w swoim mieszkaniu. Nie raz zdarzyło mu się uderzyć żonę. Tym razem mężczyzna groził pozbawieniem życia żonie i sąsiadowi. Wczoraj około północy urządził awanturę. Pijany, uszkodził sąsiadom drzwi i parapet, w mieszkaniu, w którym schroniła się przerażona kobieta. Policję wezwali zaniepokojeni sąsiedzi. Nietrzeźwego mężczyznę zatrzymano. Awanturnik odpowie teraz za groźby karalne i uszkodzenie mienia.
Od kilku miesięcy 40-letni mężczyzna groził pozbawieniem życia swojej żonie. Z dnia na dzień sytuacja stawała się coraz poważniejsza. Mężczyzna coraz częściej nadużywał alkoholu. Wczoraj około północy pijany mąż urządził awanturę w domu.
Eligiusz S. zaczął szarpać kobietę, a gdy uderzył ją, kobieta uciekała z córką do sąsiadów. Sąsiedzi przyjęli pod swój dach przerażona kobietę. Pijany mąż przez kilka godzin walił w drzwi sąsiadów, gdy mimo tego nikt mu ich nie otworzył, wyszedł na balkon i zaczął uderzać młotkiem w parapet. Zaniepokojeni sąsiedzi, którzy usłyszeli krzyki dochodzące z klatki schodowej, wezwali policję. Na miejscu błyskawicznie pojawili się bielańscy patrolowcy. Pijany mężczyzna został zatrzymany.
Eligiusz S. we krwi miał ponad 2 promile. 40-latkowi, gdy wytrzeźwieje zostaną przedstawione zarzuty za groźby karalne i uszkodzenie mienia. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb