Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierowca po kokainie

Data publikacji 09.03.2009

Tuż przed północą policjanci z warszawskich Bielan zatrzymali 32-letniego Roberta K., który jak szalony pędził ulicami Warszawy. Po pościgu, kierowca auta został zatrzymany i wtedy okazało się, że był pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna pod koniec zeszłego roku był już zatrzymywany za jazdę pod wpływem narkotyków. Nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu.

Do zdarzenia doszło tuż przed północą. Patrolujący rejon ulicy Przy Agorze, patrolowcy z Bielan zauważyli audi, które jechało z dużą prędkością. Kierowca widząc policyjny radiowóz gwałtownie przyspieszył. Wjechał w uliczkę osiedlową, wysiadł z samochodu i dalej uciekał już na piechotę. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg. Kilka metrów dalej Robert K. był już w rękach patrolowców. Kierowca był bardzo zdenerwowany. Istniało poważne podejrzenie, że 32-latek prowadził auto pod wpływem narkotyków.

Patrolowcy podjęli decyzję o przeprowadzeniu badania wykrywającego narkotyki w organizmie kierowcy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Badanie potwierdziło, że prowadził samochód pod wpływem kokainy. Po sprawdzeniu danych 32-latka wyszło na jaw, że w grudniu zeszłego roku mężczyzn tez został zatrzymany za jazdę pod wpływem narkotyków.

Robert K. trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że w barze został poczęstowany białym proszkiem, który wrzucił sobie do piwa. Nie przypuszczał, że badania wykażą obecność narkotyku w organizmie. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniali dochodzeniowcy z komendy przy ulicy Żeromskiego. 32-latek wkrótce poniesie odpowiedzialność za swoje lekkomyślne zachowanie.

(eb)

 

Powrót na górę strony