Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Niewdzięczna 24-latka

Data publikacji 23.03.2009

O tym jak bardzo niewdzięczna okazała się 24-latka, przekonała się kobieta, która przez kilka lat pomagała młodej dziewczynie. Gdy właścicielka sklepów odmówiła dalszej pomocy finansowej, podopieczna wraz ze znajomymi postanowiła zastraszyć pokrzywdzoną. Na szczęście plan nie powiódł się, gdyż kryminalni z Bielan zorganizowali zasadzkę i 20 000 złotych zostało w rękach właścicielki. Angelika W., Mieczysław K. i Piotr R. trafili do policyjnego aresztu.

Kilka lat temu pokrzywdzona poznała młoda dziewczynę. Z uwagi na to, że 24-letnia kobieta miał bardzo trudną sytuację materialną, postanowiła jej pomóc przy znalezieniu pracy i mieszkania. Przez prawie 4 lata wspomagała finansowo młodą dziewczynę. W sumie dała jej około 20 000 złotych. Po pewnym czasie pokrzywdzona przestała otaczać opieką 24-latkę. Młodej kobiecie nie spodobał się taki obrót spraw. Wraz ze swoim 54-letnim konkubentem wymyśliła więc sposób na wyłudzenie od znajomej kolejnych 20 000 złotych.

O pomoc w realizacji planu poprosili 30-letniego znajomego. Piotr R. dzwonił do pokrzywdzonej i straszył ją. Mężczyzna groził kobiecie, że spali jej sklepy, których jest właścicielką oraz zabije ją i jej rodzinę. Kobieta otrzymała kilka telefonów i sms-ów, w których żądano od niej 20 000 złotych za zapewnienie spokoju. Pokrzywdzona radziła się, 24-letniej Angeliki W., co ma robić. Młoda kobieta radziła jej zapłacić żądaną sumę, twierdząc, że zna tego mężczyznę i jest on bardzo niebezpieczny.

Pokrzywdzona postanowiła jednak zawiadomić policję. Wyjaśnieniem tej sprawy zajęli się kryminalni z Bielan. Z dnia na dzień zdobywali więcej informacji, aż trop poprowadził ich prosto do 24-letniej Angeliki W oraz jej 54-letniego konkubenta, Mieczysława K. W miniony weekend kryminalni zorganizowali więc zasadzkę. W ręce funkcjonariuszy wpadła pomysłowa para oraz ich znajomy, 30-letni Piotr R.

Trójce znajomych został przedstawiony zarzut. Za wymuszenie rozbójnicze grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec nich został zastosowany policyjny dozór.

(eb)

 

Powrót na górę strony