Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukryła syna pod stertą brudnych ubrań

Data publikacji 29.03.2009

W weekend, policjanci z sekcji kryminalnej zatrzymali 5 osób poszukiwanych. Wśród zatrzymanych jest 25-letni Daniel B. poszukiwany w celu doprowadzenia go do zakładu karnego. W tym przypadku potrzebna była pomoc straży pożarnej, gdyż nikt nie chciał otworzyć drzwi, mimo iż domownicy byli w środku. Matka ukryła swojego syna w łazience, pod stertą brudnych ubrań. Mężczyzna na swoim sumieniu kradzież, więc spędzi najbliższe 2 lata za kratkami.

To już kolejna akcja w tym miesiącu przeprowadzona przez policjantów z zespołu do spraw poszukiwań bielańskiej komendy. Tylko w ten weekend kryminalni zatrzymali 5 osób poszukiwanych.

Daniel B. od pewnego czasu ukrywał się przed organami ścigania. Mężczyzna miał być doprowadzony do aresztu, za dokonanie kradzieży. Wczoraj rano kryminalni udali się do mieszkania, w którym przebywała matka, ciotka i brat Daniela B.Mimo, iż domownicy byli w środku, nikt nie chciał otworzyć drzwi policjantom. Funkcjonariusze skorzystali z pomocy straży pożarnej. Gdy policjanci weszli do mieszkania, zastali 25-latka schowanego w łazience pod stertą brudnych ubrań. Daniel B. został zatrzymany. Mężczyzna ma spędzić za kratkami najbliższe 2 lata.

W tym samym czasie, w rękach kryminalnych znalazł się również Radosław K. Mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu przy ulicy Doryckiej, w którym zamieszkuje jego rodzina. 23-latek ma na swoim koncie wyrok za kradzież z włamaniem. Rok i sześć miesięcy spędzi w zakładzie karnym.

O godzinie 06:10 zatrzymana została Barbara S. Kobieta miała spędzić za kratkami 30 dni. Sąd wydał taki wyrok za paserstwo i ukarał ją karą grzywny. Jednakże kobieta nie chciała wpłacić pieniędzy, więc grzywna została jej zamieniona na kare aresztu. Po wpłaceniu 600 złotych została zwolniona.

Krzysztof K. i Dariusz D. to kolejni mężczyźni, którzy byli poszukiwani przez organy ściągania. Oni również zostali zatrzymani przez bielańskich policjantów.

(eb)

 

Powrót na górę strony