Jeden znieważył, drugi naruszył nietykalność
Dwaj mężczyźni trafili do policyjnej celi tuż po tym, jak znieważyli funkcjonariuszy. Gdy interweniujący policjanci uciszali głośno zachowujących się młodych ludzi, panowie zaczęli agresywnie zachowywać się w stosunku do mundurowych. Obaj byli przekonani, że nic im nie grozi i mogą bezkarnie hałasować w nocy. Teraz poniosą konsekwencje za swoje zachowanie.
Pierwsza interwencja miał miejsce z piątku na sobotę. Wówczas to do dyżurnego bielańskiej komendy dotarła informacja, że w lokalu przy ul. Doryckiej ma miejsce zakłócanie ciszy i spoczynku nocnego. Niezwłocznie na miejsce został wysłany patrol policyjny.
Jak się okazało jedna z osób w tym lokalu miała urodziny. Grupa zaproszonych osób faktycznie zachowywała się głośno. Dopiero widok mundurowych uciszył towarzystwo. Niestety nie wszystkich. Po wyjściu mundurowych jeden z uczestników imprezy zaczął wykrzykiwać w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy obraźliwe słowa. Na polecenia funkcjonariuszy, aby zachowywał się spokojnie, nie reagował.
Jakub K. gdy wytrzeźwiał został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień, gdyż w organizmie miał ponad 2 promile.
Kolejne zatrzymanie osoby miało miejsce z soboty na niedzielę. Tym razem podobnie jak zeszłej nocy mundurowi pojechali na interwencję w związku z zakłócaniem ciszy nocnej. Właściciel mieszkania zaczął szarpać i odpychać funkcjonariuszy. Jeden z gości nie chciał podać swoich danych, a potem podał błędne. Obaj panowie trafili na komendę przy ulicy Żeromskiego.
Teraz Jakub K. odpowie za znieważenie funkcjonariuszy, Szymon L. za naruszenie nietykalności mundurowych, a Łukasz K. za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy co do tożsamości własnej.
eb