Z przedszkola wyszedł z dziećmi i cudzymi dokumentami
Tomasz W. przyszedł po dzieci do przedszkola. Wyszedł z niego z dziećmi i dokumentami innego mężczyzny. Zdarzenie zostało zrejestrowane przez kamery zainstalowane w budynku. Patrolowcy zatrzymali 34-latka. Mężczyźnie już został przedstawiony zarzut, za który grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około południa do przedszkola przy ulicy Księgarzy przyszedł dziadek, aby odebrać wnuczka. Mężczyzna pozostawił na kanapie saszetkę z dokumentami i poszedł ubrać chłopca. Wychodząc z przedszkola nie sprawdził czy w saszetce są wszystkie rzeczy. Okazało się, ze moment nieuwagi właściciela wykorzystał Tomasz W. Mężczyzna wyjął z niego etui z dokumentami i szybko wyszedł z przedszkola. Nie wiedział, że całe zdarzenie zostało nagrane przez miejscowy monitoring.
Dopiero w domu pokrzywdzony zorientował się, że brakuje mu dokumentów. Wrócił więc do przedszkola i wspólnie z dyrektorem i policjantami obejrzał zapis z monitoringu. Mundurowi od razu pojechali do mieszkania tego mężczyzny. W kieszeni bluzy znajdowały się dokumenty należące do pokrzywdzonego.
Tomaszowi W. już został przedstawiony zarzut za ukrywanie cudzego dokumentu. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
eb