Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zmusił ich do kradzieży batonów

Data publikacji 08.04.2009

15-letni Kamil zmusił dwóch młodszych kolegów do kradzieży dwóch batonów. Chłopcy licząc na to, starszy kolega da im wreszcie spokój i przestanie ich gnębić, zgodzili się ukraść słodycze. 14-letni Patryk i 14-letni Przemek zostali przyłapani na kradzieży. Kamil odpowie za znęcanie się nad młodszymi kolegami. Sprawa trzech nastolatków będzie miała swój finał w sądzie.

W połowie lutego 14-letni Patryk i 14-letni Przemek zostali przyłapani przez pracownika sklepu, na kradzieży dwóch batonów. Chłopcy nie chcieli podać swoich danych, ani szkoły do której chodzą, więc kierowniczka wezwała policję. Nieletni, po wylegitymowaniu, zostali odwiezieni do szkoły. W niedługim czasie sprawa 14-latków będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym. Chłopcy odpowiedzą za kradzież słodyczy.

Mimo tego, że chłopcy zostali przesłuchani w charakterze sprawców, policjanci z sekcji nieletnich postanowili jednak bliżej przyjrzeć się tej sprawie. Bardzo szybko ustalili, że 14-latkowie, nie wzięli tych batonów z własnej woli. Okazało się, że kilka miesięcy temu, 14-letni Przemek stał się „ofiarą” starszego kolegi. 15-letni Kamil początkowo tylko przezywał chłopca. Przemek nie reagował na te zaczepki. Jednakże z czasem agresja 15-latka przybierał na sile. Kamil zaczął szturchać, i popychać młodszego kolegę, groził, że go pobije. Z czasem zaczepki starszego kolegi przeniosły się również na 14-letniego Patryka.

Chłopcy byli coraz bardziej zastraszani przez starszego kolegę. Gdy 15-latek kazał im iść do sklepu i wziąć dla niego dwa batony, gdyż był głodny, koledzy nie wahali się ani chwili. Liczyli na to, że Kamil w końcu da im spokój i nie będzie ich dłużej gnębił. Właśnie wtedy zostali przyłapani na kradzieży.

15-letni Kamil został przesłuchany przez policjantów z sekcji do spraw nieletnich i patologii. Za swoje zachowanie poniesie odpowiedzialność. Sąd rodzinny zdecyduje w jaki sposób chłopiec zostanie ukarany.

(eb)

 

Powrót na górę strony