Pijany, bez dokumentów, z poszukiwanym telefonem
Adam D. jechał swoim samochodem bez uprawnień i w stanie po użyciu alkoholu. Podczas kontroli BMW, na ul. Wrzeciono, policjanci z Bielan ujawnili poszukiwany telefon komórkowy. 30-latek trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za paserstwo, kierowanie pojazdem bez dokumentów i w stanie po użyciu alkoholu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Było tuż przed północą, kiedy bielańscy patrolowcy na ul. Wrzeciono zatrzymali do kontroli kierującego BMW. Jak się okazało kierowca nie posiadał przy sobie dokumentów do kierowania pojazdami i w dodatku był pod wpływem alkoholu. Policjanci postanowili jeszcze sprawdzić posiadany przez kierowcę telefon. Decyzja ta była bardzo trafna, gdyż okazało się, że telefon od połowy maja jest poszukiwany przez śródmiejską policję. Adam D. został zatrzymany, resztę nocy spędził w policyjnym areszcie.
Już zajęli się nimi bielańscy dochodzeniowcy, od których 30-latek usłyszał zarzut paserstwa. Policjanci ustalają również, w jakich okolicznościach doszło do kradzieży telefonu. Mężczyzna odpowie również za kierowanie pojazdem bez dokumentów i w stanie po użyciu alkoholu. Za paserstwo grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
eb