Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Fikcyjna kradzież Citroena Jumpera

Data publikacji 05.07.2012

Kryminalni z Bielan potrzebowali zaledwie kilkunastu dni na rozpracowanie sprawy fikcyjnej kradzieży samochodu. Jak ustalili policjanci, 42-latek chciał pozbyć się samochodu gdyż sprawiał on coraz więcej „problemów”, a koszt naprawy był zbyt wysoki. Sprawdzenie informacji przekazanych funkcjonariuszom przez rzekomego „pokrzywdzonego” pozwoliło na stwierdzenie, że wersja zdarzeń przedstawiana przez mężczyznę nie jest prawdziwa.

Do policjantów z komendy przy ulicy Żeromskiego zgłosił się 42-latek. Mężczyzna złożył zawiadomienie o kradzieży należącym do niego Citroena. W trakcie rozmowy z przyjmującym zgłoszenie policjantem, bardzo dokładnie opisał gdzie jeździł i gdzie zaparkował pojazd. Z jego relacji wynikało, że około 10:15 zaparkował auto przy ulicy Palisadowej i udał się na pogrzeb. Po samochód wrócił kilka godzin później, ale jego auta już tam nie było.

Natychmiast po otrzymaniu informacji o kradzieży, sprawą zajęli się bielańscy policjanci. Kryminalni przeprowadzili dokładną analizę zebranych materiałów i nabrali podejrzeń, że rzekoma kradzież mogła wcale nie mieć miejsca. Wkrótce byli pewni, że mają do czynienia z tak zwaną „zgłoszeniówką”. Policjanci ponownie wezwali i przesłuchali 42-latka. W trakcie przesłuchania mężczyzna zeznał, że umówił się z nieznanym mu mężczyzną aby pomógł mu „pozbyć” się auta, gdyż w trakcie użytkowania wychodziło coraz więcej defektów samochodu, a koszt naprawy był nieopłacalny.

Mężczyzna w najbliższym czasie usłyszy zarzut składania fałszywych zeznań. Odpowie też za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

eb

Powrót na górę strony