Zabrał matce złotą biżuterię
Do bielańskiej komendy zgłosiła się matka 32-letniego Marcina S. i poinformowała policjantów o kradzieży złotej biżuterii. Syn, w ciągu trzech miesięcy zabrał matce pierścionki, obrączki, wisiorki i kolczyki. W sumie okradł matkę na kwotę ponad 5 000 złotych. Młody mężczyzna wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Marcin S. postanowił w łatwy sposób zdobyć pieniądze na alkohol i jedzenie. Wykorzystując nieuwagę i nieobecność matki, przez około trzy miesiące zabierał biżuterię ze schowka i sprzedawał ją pod Halą Marymoncką. W sumie zabrał biżuterię o łącznej wartości 5500 złotych.
Pokrzywdzona kilka dni temu zorientowała się, że ubyło tyle biżuterii i od razu powiadomiła policję. Sprawą zajęli się kryminalni i dochodzeniowcy.
Policjanci zatrzymali 32-latka. Mężczyzna twierdził, że potrzebne mu były pieniądze na jedzenie i alkohol, dlatego zabierał i sprzedawał biżuterię. Funkcjonariusze już przedstawili Marcinowi S. zarzut za kradzież mienia. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eb