Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pirotechnicy z Bielan na Stadionie Narodowym

Data publikacji 13.10.2012

Chociaż ich służba nie należy do najlżejszych, to jednak dostarcza im wiele satysfakcji, bo jak sami podkreślają, każda akcja, na którą wyjeżdżają, jest inna i ma coś w sobie z zagadki. Ciągle skupieni i skoncentrowani nie mogą pozwolić sobie na błąd, bo od nich może zależeć życie wielu ludzi. Mowa o pirotechnikach wśród których jest kilkunastu policjantów z Bielan.

„Człowiek jest najważniejszy”

To dewiza, którą kieruje się każdy pirotechnik w swojej codziennej służbie. Życie i zdrowie samego pirotechnika, jak i osób postronnych jest najważniejsze. Każdy funkcjonariusz sekcji minersko-pirotechnicznej jest świadomy ryzyka, które podejmuje w codziennej służbie. Tutaj nie ma miejsca na kompromisy – zdanie pirotechnika jest najważniejsze, bo to on bierze na swoje barki odpowiedzialność za całą akcję.

Nie każdy nadaje się do wykonywania tego typu służby. Potrzebna jest pasja i zamiłowanie. Poza tym pirotechnik musi umieć panować nad emocjami, zachować zimną krew i być opanowanym. Każda realizowana przez nich sprawa jest inna i do każdej muszą podejść indywidualnie. W przypadku pracy pirotechników nie ma miejsca na rutynę.

Przed funkcjonariuszami z sekcji minersko – pirotechnicznej, w skład której wchodzi również kilkunastu funkcjonariuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V stoją różne ważne zadania. Tym razem dokładnie sprawdzali Stadion Narodowy, na którym w piątek został rozegrany mecz polskiej reprezentacji z drużyną z RPA. Pirotechnicy swoje zadanie wykonali doskonale. Po kilkunastu godzinach wytężonej pracy mogli spokojnie udać się na zasłużony odpoczynek.

eb/ksp


 

Powrót na górę strony