Napadł na pracownika stacji
Bielańscy kryminalni kilka minut po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę, który napadł na pracownika stacji benzynowej. Napastnik zaatakował swoją ofiarę, gdyż twierdził, że został oszukany przez automat do gier. Mężczyzna dotkliwie pobił sprzedawcę i próbował wyrwać mu saszetkę z pieniędzmi. Maciej S. trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Policjanci z Bielan udali się na stacje benzynową przy ulicy Wólczyńskiej, gdzie oczekiwał na nich pracownik stacji, na którego napadł agresywny klient. Maciej S. twierdził, że został oszukany przez automat do gier i żądał od pracownika zwrotu 10 złotych. Pracownik prosił klienta aby zgłosił się następnego dnia gdy w pracy będzie właściciel sklepu. 37-latek nie zamierzał czekać na pieniądze tak długo i zaatakował sprzedawcę. Mężczyzna próbował zabrać saszetkę z utargiem. Dotkliwie pobity pokrzywdzony zaczął wzywać pomocy, wówczas Maciej S. uciekł.
Policjanci na miejscu byli błyskawicznie. W pobliżu stacji paliw kryminalni zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisem napastnika. Maciej S. został zatrzymany. We krwi miał ponad 2 promile, trafił więc do izby wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zmuszania do określonego zachowania. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
eb