Odpowiedzą za rozbój i paserstwo
Policjanci z bielańskiej komendy zatrzymali dwie osoby podejrzane o rozbój, do którego doszło na przystanku autobusowym przy ulicy Reymonta. W rękach mundurowych znalazł się również mężczyzna podejrzany o paserstwo. Sprawcy pobili napadniętego mężczyznę, a potem go okradli. Łupem rozbójników padły pieniądze i dwa telefony komórkowe. Za rozbój grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło dwa miesiące temu na przystanku autobusowym przy ulicy Reymonta. Pokrzywdzonego zaatakowało dwóch mężczyzn. Napastnicy pobili ofiarę i okradli. Ich łupem padły pieniądze w kwocie 600 złotych, dwa telefony komórkowe i dokumenty. Pokrzywdzony o całym zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego bielańskiej komendy.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju. Na szczęście pokrzywdzony zapamiętał wygląd sprawców. Przez dwa miesiące kryminalni prowadzili czynności operacyjne zmierzające do ustalenia i zatrzymania dwóch mężczyzn. Ich praca zaowocowała zatrzymaniem Mateusza K. i Kamila K. Dwóch kolegów zostało osadzonych w policyjnym areszcie. Chwilę później w rękach funkcjonariuszy był również Patryk D., który był w posiadaniu skradzionych telefonów.
Prokurator przedstawił dwóm mężczyznom zarzuty za rozbój, za który grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. Trzeci z zatrzymanych mężczyzn usłyszał zarzuty za paserstwo. Odzyskane telefony wkrótce wrócą do właścicieli.
eb