Oszustwa nie było, ale będą zarzuty
36-letnia Anna B. usłyszy od żoliborskich dochodzeniowców zarzut zawiadomienia Policji o niepopełnionym przestępstwie i składania fałszywych zeznań. Kobieta aby uniknąć płacenia wysokiego rachunku telefonicznego, złożyła fałszywe zawiadomienie o dokonaniu oszustwa na jej szkodę.
Do komisariatu przy ul. Rydygiera zgłosiła się 36-letnia Anna B, która zawiadomiła żoliborskich policjantów o oszustwie. Kobieta zeznała, że została oszukana przez nieznanego jej hakera, który obciążył jej rachunek telefoniczny na kwotę 808,78 zł.
Podczas podjętych czynności żoliborscy kryminalni ustalili, że żadnego hakera nie było. Anna B. złożyła natomiast fałszywe zawiadomienie, aby uniknąć płacenia wysokiego rachunku za telefon. Ustalenia kryminalnych znalazły pełne potwierdzenie w trakcie czynności procesowych. Kobieta podczas ponownego przesłuchania przyznała się, że złożyła fałszywe zeznania. Chcąc w ten sposób uniknąć płacenia wysokiego rachunku, który był skutkiem wykonania przez nią samą szeregu połączeń na audiotele.
Oszustwa nie było, natomiast Anna B., wystąpi teraz w roli sprawcy składania fałszywych zeznań, oraz zawiadomienia Policji o niepopełnionym przestępstwie, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(tk)