Groził i zabrał telefon
Zarzuty za groźby karalne już usłyszał 29-letni Piotr K. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Bielan, po awanturze, którą urządził przed blokiem przy ulicy Sadowskiej. Wezwani na miejsce mundurowi przewieźli mężczyznę do policyjnego aresztu. Mężczyzna wkrótce za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Funkcjonariuszy z bielańskiej komendy powiadomiła przypadkowa kobieta, która była świadkiem awantury, jaką przed blokiem urządził Piotr K. Mężczyzna wyzywał swoją była partnerkę i szarpał ją. Na końcu zabrał jej telefon komórkowy, który rok wcześniej podarował kobiecie. Teraz twierdził, że on jest jego własnością. Świadkiem całej awantury było 3-letnie dziecko.
Mundurowi, którzy na miejscu byli błyskawicznie, zatrzymali 29-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dochodzeniowcy już przedstawili mu zarzuty. Wkrótce sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Wobec Piotra K. został zastosowany policyjny dozór.
eb