Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Groził przyszłym teściom i pobił

Data publikacji 13.07.2009

Policjanci z Bielan zatrzymali 29-letniego Macieja A., który pobił swojego przyszłego teścia i groził mu oraz przyszłej teściowej, pozbawieniem życia. Ofiarom udało się uciec z domu. Pobity mężczyzna udał się do szpitala, skąd została wezwana policja. Mundurowi zatrzymali Macieja A. w mieszkaniu jego teściów. Okazało się, że miał on prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Za kierowanie gróźb pod adresem niedoszłych teściów grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Sprawca wraz z przyszłą żoną mieszkał wspólnie z teściami. Kilka miesięcy wcześniej zdarzył się incydent, kiedy 29-letni Maciej A. groził swojej przeszłej teściowej pobiciem i pozbawieniem życia. Kobieta wówczas uciekła z domu i wezwała na pomoc policję. Funkcjonariusze zabrali agresora i umieścili w izbie wytrzeźwień. Na tym sprawa się zakończyła gdyż pokrzywdzona nie chciała złożyć zawiadomienia. Przez jakiś czas w domu panował spokój.

Minionej nocy Maciej A. przyszedł do mieszkania w stanie nietrzeźwości. Najpierw zaczął się agresywnie zachowywać w stosunku do swojej przyszłej teściowej. Kobieta, aby go nie prowokować, wyszła z pokoju. Wtedy agresor skupił swoją złość na teściu. Zaczął bez powodu bić go pięściami i kopać. Jego przyszła żona próbowała go odciągnąć, ale Maciej A. był bardzo agresywny. Udało się to dopiero, wezwanemu na pomoc sąsiadowi. Wtedy pobity zdołał uciec. 48-letni Dariusz B. udał się do szpitala. Wkrótce przed agresorem uciekła z mieszkania także żona pobitego. Oboje spotkali się w szpitalu, skąd wezwali policję.

Funkcjonariusze najpierw pojechali do szpitala i rozmawiali z pokrzywdzonymi. Stamtąd niezwłocznie udali się na miejsce zdarzenia. 29-letni Maciej A. został zatrzymany w mieszkaniu swoich niedoszłych teściów i przewieziony na komendę. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Agresor spędził noc w izbie wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nim dochodzeniowcy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

(aa)
 

Powrót na górę strony