Cała rodzina z zarzutami
Zarzutami dla trzech osób zakończyła się interwencja w lokalu przy ulicy Przytyk. Funkcjonariuszy wezwała matka, której syn był agresywny wobec niej. Kobieta stanęła w obronie syna, gdy policjanci chcieli złożyć mu kajdanki. Dochodzeniowcy z Bielan już przedstawili zarzuty 26-letniemu Patrykowi M., 58-letniemu Mirosławowi M. oraz 53-letniej Dorocie M. za znieważenie i zmuszanie do zaniechanie czynności prawnej. Grozi im za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Nad ranem mundurowi z Bielan zostali wezwani na interwencję na ulicę Przytyk. Kobieta pokłóciła się z synem, który z każdą chwilą stawał się coraz bardziej agresywny w stosunku do matki. Policjanci błyskawicznie byli pod wskazanym adresem. 26-letni mężczyzna bardzo się zdenerwował gdy mundurowi chcieli mu założyć kajdanki. Wówczas w obronie syna stanęła matka, która szarpała policjantów za mundur i wyzywała ich, a w chwilę później jej konkubent zaczął odpychać policjantów.
Cała trójka została zatrzymana. Kobieta została przewieziona do izby wytrzeźwień, a obaj mężczyźni do policyjnego aresztu. Następnego dnia wszyscy usłyszeli zarzuty za znieważenie policjantów i zmuszanie ich do zaniechania czynności prawnej. Za to przestępstwo grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ek