„Kręci mnie bezpieczeństwo…nad wodą”- z policją na Stawach Brustmana.
Wysokie temperatury i koniec roku szkolnego mogą oznaczać tylko jedno- wakacje, a tym samym czas wypoczynku nad wodą i w wodzie. Niestety, każdego roku te przyjemne chwile zakłócone zostają liczbą utonięć. By zapobiegać tego typu wypadkom, bielańscy policjanci kolejny raz włączyli się w ogólnopolską kampanię „Kręci mnie bezpieczeństwo… nad wodą”. Edukując i informując, starają się dotrzeć do jak największej liczby wypoczywających, szczególnie tych najmłodszych.
Bezsprzecznie, każdy przypadek utonięcia jest ogromnym dramatem dla rodziny i najbliższych ofiary. Wiedzą o tym policjanci, strażacy i pozostałe służby mundurowe, które niejednokrotnie angażowane są w akcje ratunkowe na akwenach. Dlatego pogadanek, ćwiczeń, warsztatów na temat bezpieczeństwa nad wodą nigdy za dużo. Ostatnio, profilaktyk z bielańskiej komendy wraz z dzielnicowym, gościł na festynie rodzinnym zorganizowanym na Stawach Brustmana. Policjanci skorzystali z tak dużej frekwencji i przypomnieli rodzicom, jak bardzo muszą dbać nad wodą o swoje pociechy, szczególnie na zbiornikach niestrzeżonych.
Do dzieci i młodzieży policjanci apelowali natomiast o rozsądek. Zachęcali do korzystania z kąpielisk strzeżonych i przekonywali, że pomimo tak młodego wieku, są w stanie wiele zrobić na rzecz bezpieczeństwa, zarówno tego swojego, jak i pozostałych wczasowiczów. Policjanci, organizując konkursy, uwzględnili w pytaniach zagadnienia dotyczące pierwszej pomocy, zagrożeń, środków odurzających i pozostałych czynników mogących mieć wpływ na zachowanie żeglujących i osób przebywających w wodzie.
Takich spotkań przez najbliższe tygodnie będzie wiele. Wszystkie będą miały na celu zwrócenie uwagi na zagrożenia, jakie może nieść ze sobą letni wypoczynek nad wodą. Zgodnie z założeniem kampanii, rekreacja w tych miejscach powinna pokrywać się z promowaniem odpowiedzialnych postaw wśród osób wypoczywających nad morzem i jeziorami, a w efekcie przyczynić się do ograniczenia liczby utonięć.
ek
