Napadł z pękiem kluczy
Mundurowi z Bielan zatrzymali mężczyznę, który na parkingu przy ulicy Broniewskiego zaatakował kobietę kluczem do otwierania zamków i zażądał pieniędzy. Kobieta wyrwała się swojemu oprawcy i o wszystkim powiadomiła Policję. 34-letni napastnik trafił do policyjnego aresztu. Za usiłowanie rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 17.00 na numer alarmowy Policji zatelefonowała kobieta i poinformowała o tym, że na parkingu przy ul. Broniewskiego została napadnięta przez nieznanego mężczyznę, który grożąc jej pozbawieniem życia, zażądał pieniędzy. Sprawca podszedł od tyłu, chwycił swoją ofiarę i do szyi przyłożył metalowy przedmiot przypominający nóż. Kobieta zdołała się wyrwać napastnikowi i zobaczyła, że zamiast noża mężczyzna miał w ręku klucze do otwierania zamków. Spłoszony sprawca uciekł.
Policjanci błyskawicznie ruszyli w pościg za napastnikiem. Poszukiwania przyniosły oczekiwane efekty, mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 34-latkowi zarzutu usiłowania rozboju. Decyzją Prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
ks